Vermentino di Sardegna... Piliście? Poznałem ten szczep jakieś dwa lata temu i od razu przypadł mi do gustu. Bezpretensjonalne, ale zarazem solidne wina, o wyrazistym charakterze, przy których wiadomo, do jakich potraw będą dobrze pasować, a do jakich nie.
Właśnie tak jest z recenzowanym vermentino di Sardegna pochodzącym z Centrum Wina. Dobrze zrobione, proste wino dobrze smakujące w zestawieniu z potrawami rybnymi, ale dalekie od bladego, cytrynowego banału. Jest lekkie, ale nie cienkie - czuć w nim gładką, okrągłą strukturę, zielone i żółte jabłka, kilka kropli soku z cytryny i trochę grejpfrutowego albedo. Tłem dla tych aromatów jest nieco szorstka, kredowa, słonawa mineralność dodająca winu świeżości. Pije się je bardzo przyjemnie i zaskakująco szybko. Zgrillujcie pstrąga, albo kupcie świeże filety ze śledzia i usmażcie je lekko oprószone mąką i podajcie do tego wina. Proste potrawy wydobędą jego walory. Smacznego!